Czy można odnieść sukces, być pewnym siebie i jednocześnie czuć się bezwartościowym? Osoby, które doświadczyły traumy, zwłaszcza w dzieciństwie, często zmagają się z tym paradoksem. Z jednej strony zdobywają kolejne osiągnięcia, które są podziwiane przez otoczenie, z drugiej – ich wewnętrzny krytyk wciąż podważa ich wartość. Trauma wpływa na sposób, w jaki postrzegamy siebie, a jej skutki mogą przejawiać się w perfekcjonizmie, syndromie oszusta czy lęku przed porażką. Jak psycholog traumy może pomóc w przepracowaniu tych mechanizmów?
Trauma a poczucie własnej wartości
Osoby po traumie relacyjnej często nie odczuwają swojej wartości jako niezależnej od osiągnięć. Wychowane w środowisku, w którym miłość była warunkowa, nauczyły się, że zasługują na akceptację tylko wtedy, gdy spełniają określone oczekiwania. Jeśli w dzieciństwie błędy spotykały się z surową krytyką, a sukcesy nigdy nie były wystarczające, w dorosłym życiu może się to przejawiać w postaci skrajnego perfekcjonizmu.
Pete Walker w książce Złożone PTSD. Od przetrwania do pełni życia opisuje swoje własne doświadczenie:
“Wynik 99% ze sprawdzianu nigdy nie stanowił powodu do dumy. Był to raczej przyczynek do solidnej porcji autokrytycyzmu związanego z brakującym 1%.”
To właśnie ten mechanizm sprawia, że nawet największe sukcesy nie przynoszą satysfakcji. Poczucie własnej wartości nie wzrasta, ponieważ w umyśle osoby po traumie każda niedoskonałość jest dowodem na jej niewystarczalność.
Syndrom oszusta – dlaczego trudno uwierzyć w siebie?
Jednym z najczęstszych skutków traumy relacyjnej jest syndrom oszusta, czyli przekonanie, że nasze osiągnięcia są dziełem przypadku, a otoczenie prędzej czy później odkryje, że „w rzeczywistości nic nie jesteśmy warci”. Walker pisze:
“Wmawiałem sobie, że gdyby ludzie naprawdę mnie poznali, zrozumieliby, że jestem zupełnym nieudacznikiem.”
Uczucie niezgodności między tym, co widzą inni, a tym, co myślimy o sobie, może prowadzić do chronicznego stresu, lęku i wypalenia. Osoby zmagające się z tym problemem często uzależniają swoją samoocenę od opinii otoczenia. Szukają aprobaty, ale nigdy nie potrafią jej przyjąć, ponieważ ich wewnętrzny krytyk skutecznie podważa każde pozytywne słowo.

Jak psycholog traumy może pomóc?
Psychoterapia pozwala zrozumieć, jak przeszłe doświadczenia wpłynęły na sposób myślenia o sobie. Pomaga również zidentyfikować i przepracować szkodliwe schematy. W terapii osoby zmagające się z niską samooceną po traumie uczą się:
- Rozpoznawać wewnętrznego krytyka – Skąd pochodzą destrukcyjne myśli? Czyje słowa powtarzają? Świadomość tego mechanizmu to pierwszy krok do zmiany.
- Budować zdrowe poczucie własnej wartości – Pacjent uczy się dostrzegać, że jego wartość nie zależy od osiągnięć czy opinii innych.
- Przełamywać toksyczny wstyd – Walker opisuje go jako barierę, która nie pozwala przyjąć pozytywnych informacji zwrotnych. W terapii pacjent stopniowo uczy się akceptować swoje sukcesy i pozytywne cechy.
- Zmieniać sposób myślenia o błędach i porażkach – Terapia pomaga spojrzeć na nie jako na część procesu rozwoju, a nie jako dowód własnej niewystarczalności.
- Praktykować samoakceptację – Pacjent uczy się traktować siebie z większą łagodnością i dbać o swoje potrzeby emocjonalne.
Psycholog traumy – Daj sobie pomóc
Jeśli zauważasz u siebie perfekcjonizm, chroniczny lęk przed oceną, syndrom oszusta czy trudność w przyjmowaniu pozytywnych informacji zwrotnych, warto skonsultować się ze specjalistą. Psycholog traumy może pomóc zrozumieć i przepracować mechanizmy myślenia, które utrudniają codzienne funkcjonowanie.
Proces terapeutyczny to nie tylko praca nad przeszłością. To także nauka budowania zdrowej, stabilnej samooceny i życia, w którym nie trzeba nieustannie udowadniać swojej wartości. Pamiętaj, że warto szukać pomocy, a Ty zasługujesz na to, by czuć się wartościowym. Nie przez to, co osiągniesz, ale po prostu dlatego, że jesteś.